Po serii krytycznych artykułów w „Znad Rudawy” na temat kilku radnych opozycyjnych (do tematu pewnie wrócę) zastanawiałem się kto będzie „następny”.
Okazało się, że kolejnym radnym jest Jerzy Kowalik. I tym razem nie trzeba było czekać do kolejnego numeru gazety redagowanej przez Witolda Ślusarskiego. W tym przypadku postarano się nieco bardziej. Pretekstem do krytyki poczynań radnego jest sprawa remontu szatni na stadionie Ośrodka Sportu i Rekreacji w Zabierzowie. W tej sprawie przygotowana została nawet petycja do władz gminy a później okazał się artykuł w Dzienniku Polskim, gdzie oczywiście wójt Elżbieta Burtan nie omieszkała przypomnieć o opozycji:
Oni działają na szkodę gminy od momentu złożenia projektu tegorocznego budżetu.
Zwłaszcza w kontekście stanu tej szatni zalecałbym wójt Elżbiecie Burtan większą ostrożność, wszak trzeba przypomnieć, że wójt Elżbieta Burtan jest wójtem Zabierzowa od ponad dziesięciu lat, a przecież problem tej szatni nie powstał z dnia na dzień.
W związku z postawą części radnych, którzy sprzeciwili się na ostatniej sesji rady dofinansowaniu przez gminę remontu szatni kwotą 85.000 zł szczególnie dostało się wspomnianemu Jerzemu Kowalikowi. W petycji złożonej przez Artura Gawła – Prezesa Akademii Piłkarskiej Kmita Zabierzów czytamy:
Który radny opozycyjny będzie następny? Schemat się powtarza.
Czy nie warto skupić się na merytorycznej dyskusji na temat istotnych problemów naszej gminy, których przecież nie brakuje?