Miesiąc: Luty 2016

Ranking MISTiA 2015

Małopolski Instytut Samorządu Terytorialnego i Administracji (MISTiA) ogłosił w tym tygodniu wyniki rankingu gmin Małopolski. Ranking ten opracowywany jest we współpracy z Urzędem Statystycznym w Krakowie.

Gmina Zabierzów znalazła się na wysokim 13. miejscu (na 179 gmin) i została zaliczona do 25 gmin wyróżniających się pod względem rozwoju społeczno-gospodarczego.

Jeśli chodzi o poszczególne kryteria uwzględnione w rankingu, Gmina Zabierzów najlepiej wypadła w zakresie średniego wyniku sprawdzianów 6-klasistów i testów gimnazjalnych (5. miejsce).

„Tradycyjnie” natomiast bardzo słabo wypadła informacja o środkach z UE na jednego mieszkańca – Gmina Zabierzów zajmuje (168. miejsce). Co ciekawe, wynikowi temu towarzyszą stosunkowo wysokie wydatki bieżące na administrację publiczną w przeliczeniu na jednego mieszkańca (335,05 zł – 127. miejsce).

Stosunkowo niskie są również wydatki Gminy Zabierzów na kulturę i ochronę dziedzictwa narodowego na jednego mieszkańca (65,81 zł – 111. miejsce).

Ranking jest dostępny na stronie: MISTiA.

 

„Reakcyjna pieczeń” AD 2016 r.

W marcu 1968 r. złożono do premiera interpelację do premiera w sprawie represji wobec pewnej grupy społecznej. Odpowiadając na nią premier Józef Cyrankiewicz w Sejmie zarzucił, że ta interpelacja stała się:

rodzajem odezwy, zachęcającej do działania prowodyrów zajść i wichrzycieli

Wsparł go również bliski współpracownik Gomułki – Zenon Kliszko:

autorzy interpelacji próbowali upiec na ruszcie niedawnych wydarzeń własną reakcyjną pieczeń

To był rok 1968 r. Nikomu nie trzeba przypominać co do były za czasy. Spójrzmy jednak na to, co dzieje się obecnie w naszej gminie. Czy stosowany język w publicznej debacie różni się od wówczas stosowanego. Powyższe cytaty pochodzą z książki A. Garlickiego pt. Rycerze okrągłego stołu. I właśnie w czasie lektury tej książki przypomniały mi się pewne wypowiedzi z dwóch ostatnio burzliwych dyskusji w gminie.

Porównajmy pierwszy cytat z niedawną wypowiedzią wójta Elżbiety Burtan, która pojawiła się w związku ze sprawą rozbudowy szkoły w Zabierzowie:

Elżbieta Burtan zwróciła uwagę, iż takie oskarżenia z jakimi w tej ulotce posługują się jej sygnatariusze mogą doprowadzić do wywołania niepokojów społecznych w gminie

Kiedyś mieliśmy „prowodyrów zajść i wichrzycieli”, a teraz zarzut, że „sygnatariusze mogą doprowadzić do wywołania niepokojów społecznych w gminie”.

A cytat Zenona Kliszko z tą wypowiedzią red. Witolda Ślusarskiego:

Magia polskich kolęd jest tak silna, że ich wspólny śpiew godzi nawet najbardziej zwaśnionych i daje nadzieję, że spory, jakie ostatnio choćby w kwestii rzekomego zagrożenia ekologicznego w Rudawie  ustąpią miejsca i staną się bardziej racjonalne aniżeli emocje i – co gorsza – dołączanie się do nich niektórych radnych spoza Rudawy, którzy ten spór chcą wykorzystać dla własnego interesu.

Kiedyś mieliśmy więc zarzut próby upieczenia na ruszcie niedawnych wydarzeń „własnej reakcyjnej pieczeni”, a teraz chęć wykorzystania sporu „dla własnego interesu”.

Czy nie można dialogu z mieszkańcami i radnymi prowadzić inaczej?

Ekstremalna Droga Krzyżowa – trasa św. Rafała Kalinowskiego

Kościół św. Józefa w Krakowie, Rynek Podgórski – Kraków, Stare Miasto – Kraków, Bronowice – Rząska – Modlniczka – Brzezie – Ujazd – Bolechowice – Dolina Bolechowicka – Dolina Kobylańska – Będkowice – Dolina Będkowska – Dolina Szklarki – Szklary – Dubie – Wąwóz Zbrza – Dębnik – Dolina Eliaszówki – Sanktuarium Matki Bożej Szkapleżnej i św. Rafała Kalinowskiego w Czernej

Możliwość zapisu: tutaj.

RIO w Krakowie o Jurajskim Raju: „wykonawca powinien zostać wykluczony z postępowania o udzielenie zamówienia publicznego”

W wystąpieniu pokontrolnym Regionalnej Izby Obrachunkowej w Krakowie z 28 sierpnia 2013 r., które zostało skierowane do Elżbiety Burtan – wójta Gminy Zabierzów, można zapoznać się m.in. z zarzutem odnośnie do nieprawidłowości związanych z udzieleniem zamówienia publicznego na zadanie związane z „Jurajskim Rajem”:

Opis nieprawidłowości do wniosku pokontrolnego nr 35
uznanie za najkorzystniejszą oferty pomimo, iż wykonawca który ją złożył nie
potwierdził spełnienia warunków udziału w postępowaniu. Powyższe dotyczyło
oferty nr 1 w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego na zadanie pn.
„Urządzenie terenów rekreacji turystycznej i edukacji dziecięcej w ramach
działania MRPO (II) 3.1 Rozwój infrastruktury turystycznej pn. „Jurajski Raj
w Gminie Zabierzów – Produkt i Oferta Turystyczna” polegające na budowie,
montażu i dostawie obiektów”. Wykonawca nie potwierdził złożonymi
dokumentami, że spełnia warunek udziału w postępowaniu określony
w rozdziale 3 ust. II pkt 2 siwz, gdzie wskazano iż wykonawca ma wykazać się
wykonaniem w ciągu ostatnich pięciu lat przed dniem wszczęcia postępowania
o udzielenie zamówienia, a jeżeli okres prowadzenia działalności jest krótszy
w tym okresie, minimum 2 robotami budowlanymi odpowiadającymi swoim
rodzajem i wartością robotom stanowiącym przedmiot zamówienia, tzn. roboty
polegające na kompleksowym zagospodarowaniu terenu dla potrzeb turystyki,
rekreacji i edukacji, tj. budową różnego typu nawierzchni (trawiaste, żwirowe,
z kostki brukowej) budową obiektów małej architektury (budynki, wiaty)
o konstrukcji drewnianej, dostawą i montażem tablic informacyjnych,
urządzeniem terenów zielonych o łącznej wartości 100.000 zł brutto każda,
potwierdzone dokumentami należytego wykonania.
Zamawiający pomimo, że ww. wykonawca nie potwierdził złożonymi
dokumentami spełnienia wskazanych warunków udziału w postępowaniu,
nie wezwał go do uzupełnienia brakujących w ofercie dokumentów, czym
naruszono art. 26 ust. 3 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień
publicznych. W konsekwencji powyższego wykonawca powinien zostać
wykluczony z postępowania o udzielenie zamówienia publicznego stosownie
do postanowień ówcześnie obowiązującego przepisu art. 24 ust. 2 pkt 3 ww.
ustawy. Zamawiający nie dopełnił powyższych wymogów, uznał ww. ofertę
za najkorzystniejszą w postępowaniu w którym została złożona, a następnie
z wykonawcą, który ją złożył zawarł umowę na realizację zadania będącego
przedmiotem postępowania o udzielenie zamówienia publicznego.
Osoby odpowiedzialne za powstanie nieprawidłowości: Komisja Przetargowa
w składzie 5-osobowym powołana Zarządzeniem nr 78/2009 Wójta Gminy
z dnia 24.09.2009 r. oraz Wójt Gminy. (podkreślenia – red.)

0 km – długość ścieżek rowerowych w Gminie Zabierzów

W opracowaniu GUS pt. Statystyczne Vademecum Samorządowca (wydanie z 2015 r. w oparciu o dane z 2014 r.) pojawia się także informacja na temat długości ścieżek rowerowych.

W przypadku Zabierzowa nie podano jakiejkolwiek danych. Ostatnio skontaktowałem się z Urzędem Gminy Zabierzów i poprosiłem o informację, czy brak podania tej informacji wynika z tego, że w gminie rzeczywiście nie ma takich ścieżek.

Otrzymałem następującą odpowiedź:

W odpowiedzi na poniższego maila w sprawie długości ścieżek rowerowych, informuję co następuje.

Wartość/albo jej brak dla ścieżek rowerowych na terenie gminy Zabierzów, ujawniona w opracowaniu GUS-u z 2014 r.  (http://krakow.stat.gov.pl/vademecum/vademecum_malopolskie/portrety_gmin/powiat_krakowski/zabierzow.pdf )  odpowiada stanowi faktycznemu.

Istniejąca na terenie sieć szlaków rowerowych nie spełnia warunków definicji ścieżki rowerowej, stosowanej w statystyce publicznej.

Stosowane wymiennie w języku potocznym pojęcia ścieżka rowerowa, szlak rowerowy czy trasa rowerowa nie są tożsame.

Definicja ścieżki rowerowej nie tylko na potrzeby statystyki publicznej pochodzi z ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Ścieżka rowerowa (droga dla rowerów) – droga lub jej część przeznaczona do ruchu rowerów jednośladowych, oznaczona odpowiednimi znakami drogowymi (ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2012 r. poz. 1137)

Począwszy od roku 2013 dane w statystyce publicznej uwzględniają długość ścieżek rowerowych będących odpowiednio w obszarze właściwości gminy, starostwa i urzędu marszałkowskiego (bez długości szlaków rowerowych), czyli: samodzielnych dróg dla rowerów (położonych w pasie drogi); dróg wydzielonych z jezdni; dróg wydzielonych z chodnika; dróg zawartych w ciągach pieszo-rowerowych.

Za długość ścieżek rowerowych należy uważać długość dróg dla rowerów przebiegających w jednym kierunku.

Długość ścieżek położonych po dwóch stronach drogi jest liczona odrębnie.

W statystyce ujęte są pod ścieżki rowerowe te, które służą głównie do celów komunikacyjnych, a nie turystycznych, tzw. szlaków rowerowych.

Informacje można sprawdzić na podstronie

http://stat.gov.pl/metainformacje/slownik-pojec/pojecia-stosowane-w-statystyce-publicznej/3704,pojecie.html

lub bezpośrednio w GUS, który zbiera dane w w/w zakresie.

Wydaje się, że budowa odpowiednich ścieżek rowerowych, umożliwiających także dojazd rowerem do Krakowa, powinna być priorytetem władz Gminy Zabierzów. Oprócz potrzeb inwestorów i turystów gmina powinna w większym stopniu dostrzegać potrzeby mieszkańców, stosownie do aktualnych trendów i potrzeb mieszkańców. Zwłaszcza jeśli gmina chce być zaliczana w Polsce do czołówki gmin wiejskich.

Czy to co robi opozycja w gminie Zabierzów „jest podejrzane” i „cuchnie”?

Redaktor Witold Ślusarski we wrześniu 2014 r. (a więc przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi) tak pisał o opozycji w Radzie Gminy Zabierzów:

Każda opozycja ma prawo do krytyki, ale kiedy – jej zdaniem – wszystko jest złe, to malkontenctwo zaczyna wyglądać lekko podejrzanie, a czasem nawet cuchnie. (…) Słuchając przez cztery lata ostatnie dyskusji na sesjach, jestem zupełnie pewny, że „piekło jest wymysłem ludzkim, że to człowiek wymyślił je przeciw człowiekowi”. Ostatecznie gdzieś trzeba wpakować swoich wrogów. Nie możemy ich tolerować wśród nas ” – powtarzają sobie pewnie malkontenci z urody. Czy i z przekonania? Wątpię.

Źródło: W. Ślusarski, Jakby na to zareagował Piłsudski?, Znad Rudawy, wrzesień 2014, nr 8, s. 4.

Jak wiadomo czasopismo Znad Rudawy jest wydawane przez Samorządowe Centrum Kultury i Promocji Gminy Zabierzów, które utrzymuje się m.in. z tego co dostanie z gminy. Na temat wykorzystywania mediów lokalnych do celów politycznych pisałem już w innym miejscu.

Uważam, że – bez względu na preferencje polityczne – takie przedstawianie opozycji w czasopiśmie utrzymywanym m.in. ze środków przekazywanych przez gminę, zwłaszcza przed wyborami samorządowymi,  jest po protu skandaliczne. Powinno spotkać się też z odpowiednią reakcją zwłaszcza ze strony Przewodniczącej Rady Gminy, o co apeluję.

Niestety takie wypowiedzi bardzo źle wpływają na lokalną demokrację, na poziom i sposób dyskusji. Antagonizują też lokalne społeczeństwo, prowadzą do jego podziału. Czasopismo takie powinno łączyć ludzi w oparciu o pewne wspólne wartości i interesy, a nie w taki sposób przedstawiać członków Rady Gminy.

Czy tak ma wyglądać „postęp cywilizacyjny i kulturalny” za którym stoi redaktor Witold Ślusarski? Czy najwyższy stopień tego postępu zostanie osiągnięty jak wszyscy będziemy się zgadzać z tym co robi wójt Elżbieta Burtan?

Goniec Zabierzowski o „nieaktualnym” miejscu w rankingu

W Gońcu Zabierzowskim z lutego tego roku czytamy na stronie 1, że Gmina Zabierzów za zajęła 4. miejsce w rankingu gmin wiejskich, który jest organizowany przez Związek Powiatów Polskich (za 2015 r.).

Źródłem tej błędnej informacji jest zapewne komunikat Gminy Zabierzów z pierwszej połowy stycznia 2016 r. Wówczas rzeczywiście gmina informowała o czwartym miejscu. Gmina jednak nie zauważyła, że ranking nie został jeszcze zakończony. Ze strony organizatora rankingu otrzymałem wówczas informację:

Ranking na 2015 rok jeszcze nie został zakończony. Do oficjalnego ogłoszenia wyników pozostało nam jeszcze trochę czasu tak że wszystko się jeszcze może zmienić. Informacja na stronie Gminy była mocno przedwczesna i została skorygowana.

Później również z gminy otrzymałem informację o tym „falstarcie”:

nawiązując do maila dotyczącego zajętego miejsca w Rankingu Gmin informuję, że komunikat o pozycji w rankingu został zamieszczony w oparciu o wiedzę ze stron Związku Powiatów Polskich nie wiedząc, że  organizatorzy w dalszym ciągu pracują nad przesłanymi sprawozdaniami z realizacji zadań i tym samym ranking za 2015 r. nie jest ostatecznie podsumowany. Komunikat ze stron internetowych gminy został niezwłocznie usunięty.

 

Wioletta Matejczyk, Sekretarz Gminy

Powyższa informacja zamieszczona w Gońcu Zabierzowskim  wymaga więc sprostowania, tym bardziej, że Goniec Zabierzowski współpracuje z Gminą Zabierzów. W tym roku nie było to 4. a 5. miejsce. Informacja ta dostępna jest: tutaj.

 

Opinia konserwatorska dotycząca willi w Kochanowie

Willa wzniesiona została w 1896 roku przez właściciela Aleksandrowic, księcia Eugeniusza Lubomirskiego z przeznaczeniem na dworek myśliwski, który wkrótce przekazano Towarzystwu Kolonii Wakacyjnych w Krakowie. Do lat 60. obiekt pełnił funkcję pensjonatu dla kolonii dziecięcych, pozostającego w zarządzie Kuratorium Okręgu Szkolnego w Krakowie. Kolejnym administratorem budynku został Urząd Gminy Zabierzów. Przez kilka dekad we wnętrzach willi funkcjonowała szkoła podstawowa (do roku 2003), a potem świetlica wiejska, przeniesiona – ze względu na zły stan techniczny obiektu – do stojącego obok budynku dawnej oficyny.

Zabytek zlokalizowany jest w centralnej części wsi, na podwyższeniu terenu, na południe od historycznego traktu wiodącego z Krakowa na Śląsk (obecnie drogi krajowej nr 79; il. 1). Willę wybudowano z drewna, na podmurówce z kamienia wapiennego i cegły. Zastosowano technikę zrębową, łącząc prostokątne w przekroju belki na „jaskółczy ogon”, bez zostawiania ostatków. Budowla jest sporych rozmiarów, na rzucie prostokąta, ma dwie kondygnacje. Bryłę zewnętrzną urozmaicają boczne ryzality, które w fasadzie frontowej zostały zlicowane z częścią centralną, zaś w fasadzie tylnej (południowej) występują przed jej linię (il. 2). Dużych walorów plastycznych budowli dodają ganek przystawiony do jej fasady, a także otwarte galerie występujące w bocznych elewacjach, nadwieszone na dekorowanych belkach, z balustradami i profilowanymi słupami podtrzymującymi zadaszenie. Do jednego z nich (od strony zachodniej) przystawiono obecnie zdewastowane schody, którymi można było dostać się na poziom I piętra. Korpus główny nakryty jest dachem czterospadowym, a wspomniane ryzality przykryte są daszkami dwuspadowymi. Obecnie budowla pokryta jest dachówką ceramiczną, która zastąpiła zapewne pierwotne pokrycie gontowe.

Warto zwrócić uwagę na dość bogaty detal architektoniczny willi, w tym zwłaszcza na zdobienia występujące w szczytach ryzalitów (il. 3). Pojawia się tam motyw nadwieszonego na dekoracyjnie wycinanych krokwiach łuku półkolistego ujętego skrzyżowanymi zastrzałami o sfazowanych narożach. Na krawędziach kalenicy umieszczono natomiast strzeliste pazdury, przedłużone w płaszczyznę szczytów, gdzie tworzą rodzaj dekoracyjnych zwisów. Ozdobny charakter ma ponadto wspomniany ganek przystawiony na podmurówce do centralnej części fasady. Jest on wsparty na ośmiu profilowanych drewnianych słupach, wzmocnionych mieczami ozdobionymi rytymi i rzeźbionymi dekoracjami z motywami wolut, zwisów i rozet (il. 4). W dolnej części, pomiędzy słupami, występuje zachowana fragmentarycznie balustrada tralkowa. Podobnie zdobione są belki i wsporniki niewielkich balkonów, które usytuowane są pod okapami szczytowymi (il. 5). Balkony te zaopatrzone są w proste balustrady, złożone z narożnych krawędziaków i listwowych wypełnień. Warto dodać, że pierwotnie zewnętrzne ściany willi były szalowane pionowymi deseczkami, które zdjęto w czasie remontu prowadzonego w latach 1990–1991. Resztki szalunków widoczne są jedynie w szczytach ryzalitów, a także w centralnej części tylnej elewacji.

Układ wnętrz willi jest dość regularny, zbliżony do dwutraktowego, z dodatkowym półtraktem od południa (wprowadzonym pomiędzy ryzalitami; il. 6). Charakterystycznym elementem jest obszerna sień, przebiegająca niemal przez całą szerokość budynku, z której można dostać się schodami na piętro. Poszczególne pomieszczenia nakryte są stropami belkowymi. Na belkach podtrzymujących strop sieni znajdują się napisy fundacyjne oraz data 1896.

Formy architektoniczne, jak również detal zdobniczy willi w Kochanowie wpisują się w nurt tzw. stylu „szwajcarskiego”, który był zjawiskiem charakterystycznym dla architektury uzdrowiskowej 2. połowy XIX stulecia – jako ogólnoświatowy „styl kurortowy”, który swe źródło miał w architekturze tyrolskiej (T. Chrzanowski, Krynica, Warszawa 1980, s. 10). Występował on również w architekturze polskiej, przede wszystkim w uzdrowiskach karpackich, takich jak Krynica i Szczawnica. Promieniowanie architektury „szwajcarskiej” zaznaczyło się także w architekturze Ojcowa, który był wówczas najdalej na południe wysuniętym uzdrowiskiem Królestwa Polskiego (w zaborze rosyjskim). Zgodnie z ówczesną definicją były to budowle mieszkalne, zwykle na podmurowaniu stawiane z drzewa, dachy z wielkimi okapami, kończyny krokiew i inne części zewnątrz wystające są rzeźbione; piętra mają wokoło, a przynajmniej w ścianie czelnej ganki pod nakryciem okapów, stojące na wystających ze ścian końcach belek, bez słupów do ich podparcia. Dach kryty dachówką lub gontem; drzwi i okna zewnątrz obwiedzione wyrzynanymi wyłogami; do pięter prowadzą schody zewnętrzne z balustradą z desek wyrzynaną (T. Żebrawski, Słownik wyrazów technicznych tyczących się budownictwa, Kraków 1883, s. 294–295). Dla historyka architektury zastosowanie form stylu „szwajcarskiego” w przypadku willi w Kochanowie, która nie była powiązana z żadnym uzdrowiskiem, stanowi prawdziwą rewelację i materialny dowód oddziaływania interesującego zjawiska artystycznego, który należy otoczyć właściwą opieką i uchronić od zagłady. Jest to zadanie tym pilniejsze, że wiele podobnych budowli znanych jest już tylko z przekazów ikonograficznych. Przykładowo wskazać można dom zdrojowy w Zakopanem (tzw. „Dworzec Tatrzański”), a także zakład kąpielowy „Goplana” w Ojcowie (por. il. 7-9).

Stan techniczny willi w Kochanowie jest zły. Złożyły się na to lat zaniedbań – ostatni remont kapitalny miał miejsce w roku 1978, potem prowadzono już tylko doraźne prace zabezpieczające (m.in. w latach 1990–1991 i 2005). Jednakże opinie o tym, że budynek jest w stanie ruiny nadającej się tylko do rozbiórki (por. artykuł w „Znad Rudawy”, nr 5, 2015, s. 2) są nieadekwatne do rzeczywistości. Przede wszystkim należy podkreślić, że zabytek zachował niemal w całości swoje historyczne formy, a zniszczone elementy ograniczają się w zasadzie do detalu architektonicznego (szalunki, balustrady i inne zdobienia), które można odtworzyć na podstawie zachowanych fragmentów. Ściany nośne wymagają oczywiście konserwacji, ale w większości mogą nadal pełnić swoją funkcję konstrukcyjną. Wymiana substancji byłaby konieczna punktowo – zwłaszcza w bocznych elewacjach i w górnych częściach ścian. Wymienić trzeba ponadto więźbę dachową, która powinna być wykonana solidnie i najlepiej nakryta gontem. Otwory drzwiowe i okienne mogą pozostać bez zmian, lecz warto byłoby usunąć z nich wtórną stolarkę i wprowadzić na jej miejsce okna i drzwi lepiej dostosowane do charakteru budowli. Konserwacji i częściowej rekonstrukcji wymaga ponadto wspomniany detal architektoniczny. Gruntowne prace musiałyby objąć także wnętrze, gdzie pilnym zadaniem jest zwłaszcza wzmocnienie stropów (w dużej mierze polegające na ich rekonstrukcji).

Opieka nad zabytkami wymaga dużych nakładów finansowych, które przeważnie są niewystarczające w stosunku do potrzeb. Z tego względu we współczesnej doktrynie konserwatorskiej postuluje się dwuetapową waloryzację dóbr kultury, która w pierwszej kolejności powinna określić czy dany zabytek ma charakter unikatowy czy reprezentatywny dla określonego zasobu zabytkowego, a w dalszej przewidzieć dla niego odpowiedni program ochrony i użytkowania (P. Molski, Adaptacja – formy i uwarunkowania, [w:] Adaptacja obiektów zabytkowych do współczesnych funkcji użytkowych, red. B. Szmygin, Warszawa-Lublin 2010, s. 90). Willa w Kochanowie bez wątpienia jest zabytkiem szczególnie cennym i unikatowym, nie posiadającym analogii na terenie gminy Zabierzów, i dlatego nie są dopuszczalne żadne przekształcenia w jej bryle. Za możliwe należy natomiast uznać ewentualne zmiany we wnętrzu.

Optymalnym rozwiązaniem byłoby opracowanie dla zabytku całościowego programu konserwacji i adaptacji na funkcje społeczno-kulturalne we współpracy z Wojewódzkim Urzędem Ochrony Zabytków w Krakowie. Zgodnie z obowiązującą ustawą o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (Art. 27) właściciel obiektu może wystąpić do wojewódzkiego konserwatora zabytków z wnioskiem o przedstawienie zaleceń konserwatorskich, dotyczących również zakresu dopuszczalnych zmian oraz sposobu korzystania z zabytku, czyli tzw. dostępności adaptacyjnej. Pozwoli to właściwie zaplanować prace konserwatorskie i dostosować budowlę do współczesnych potrzeb mieszkańców Kochanowa i gminy Zabierzów. Tak cenny zabytek powinien bowiem służyć lokalnej społeczności i być pod nadzorem gminy, która może zapewnić mu właściwe użytkowanie. Z tego powodu krytycznie należy się odnieść do pomysłów sprzedaży willi prywatnemu inwestorowi z przeznaczeniem na hotel lub restaurację (por. „Znad Rudawy” Lipiec – Sierpień 2013, s. 18). Zdecydowanie lepszym konceptem byłoby urządzenie w dawnej szkole filii Ośrodka Kultury, o czym wspominała wójt Elżbieta Burtan w wywiadzie dla „Dziennika Polskiego” (nr z 15 I 2016). Warto rozważyć też ewentualne inne funkcje oświatowo-kulturalne, np. przedszkole, bibliotekę, świetlicę wiejską lub muzeum regionalne, którego gmina Zabierzów nie posiada. Spora kubatura budynku stwarza zresztą możliwość łączenia różnych funkcji, z których część mogłaby być realizowana na parterze, a pozostałe na piętrze.

Dr Dominik Ziarkowski – historyk sztuki, pracownik Katedry Turystyki Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, członek Polskiego Instytutu Studiów nad Sztuką Świata, członek Stowarzyszenia Historyków Sztuki

Ilustracje:

  1. Willa w Kochanowie, widok od strony drogi

 1

  1. Willa w Kochanowie, fasada południowa

 2.jpg

  1. Willa w Kochanowie, dekoracja szczytu

 3.jpg

  1. Willa w Kochanowie, detal ganku

 4

  1. Willa w Kochanowie, jeden z balkonów

 5

  1. Willa w Kochanowie, rzut parteru

 6

  1. „Dworzec Tatrzański” w Zakopanem, 1882, rys. W. E. Radzikowski

 7

  1. Zakład hydropatyczny „Goplana” w Ojcowie, 1894, pocztówka z pocz. XX w.

8

9. Willa w Kochanowie, 1896, widok współczesny

9

Co to jest „Jurajski Raj”?

W czwartek rozmawiałem z pewnym specjalistą z zakresu turystyki i rekreacji, prodziekanem na Wydziale Turystyki i Rekreacji jednej z krakowskich publicznych uczelni. Osobą, która turystyką i rekreacją zajmuje się zawodowo od kilkudziesięciu lat.

Z ciekawości zapytałem, czy wie co to jest „Jurajski Raj”. Odpowiedź była negatywna. Jakoś mnie nie zaskoczyła. Myślę, że nawet wielu mieszkańców gminy nie ma pojęcia na temat tego projektu. Jeśli chodzi o jego promocję, to wydaje się, że w dalszym ciągu czegoś brakuje. Zaczynając już od tak wydawałoby się prostej kwestii jako tablice informacyjne na drodze „Kraków-Krzeszowice”.

Strona internetowa projektu: Jurajski Raj.

Burtan zarabia najwięcej – zarobki wójtów w powiecie krakowskim

Zarobki wójtów w powiecie krakowskim przedstawiają się następująco (dane na czerwiec 2015):

Czernichów, wójt Szymon Łytek 11 144 zł

Igołomia-Wawrzeńczyce, wójt Józef Rysak 11 265 zł

Iwanowice, wójt Robert Lisowski 10 422

Jerzmanowice-Przeginia, wójt Adam Piaśnik 7080 zł

Kocmyrzów-Luborzyca, wójt Marek Jamborski 12 100 zł

Krzeszowice, burmistrz Wacław Gregorczyk 9554 zł

Liszki, wójt Paweł Miś 11 880 zł

Michałowice, wójt Antoni Rumian 11 940 zł

Mogilany, wójt Piotr Piotrowski 8560 zł

Skała, burmistrz Tadeusz Durłak 11 400 zł

Skawina, burmistrz Paweł Kolasa 11 980 zł

Słomniki, burmistrz Paweł Knafel 12 100 zł

Sułoszowa, wójt Stanisław Gorajczyk 11 710 zł

Świątniki Górne, burmistrz Witold Słomka 11 805 zł

Wielka Wieś, wójt Tadeusz Wójtowicz 11 982 zł

Zabierzów, wójt ELŻBIETA BURTAN 12 365 zł

Zielonki, wójt Bogusław Król 11 760 zł

Źródło: Jaką pensję mają szefowie gmin w Małopolsce?